OSTiDM Kontakt

Tylko na Eranova.pl: ekskluzywny wywiad z Iwoną Pavlović!

ERANOVA: Czym jest dla Ciebie taniec?
Iwona Pavlović: Oczywiście, że będzie to slogan jeżeli powiem, że taniec jest całym moim życiem. Rzeczywiście tak się stało, może nie do końca świadomie, bo kiedy zaczynałam jako bardzo młoda osoba, nie wiedziałam, że tak bardzo zwiążę swoje życie z tańcem. Po prostu lubiłam tańczyć i chciałam spędzać czas w grupie ciekawych osób. I.....stało się, taniec stał się moją pracą, moim hobby, moja miłością i nienawiścią. Kiedy bardzo coś się kocha to jest i czarne, i białe. Kiedy walczyliśmy o tytuły na turniejach tańca, na treningach był ból, niejednokrotnie płacz i prawdziwa krew i to jest ta czarna strona a biała... to radość, euforia i nieopisane przeżycia za zwycięskie turnieje. Tego rodzaju sztuce, bo ja cały czas będę zaliczać taniec bardziej do sztuki, mniej do sportu, muszą towarzyszyć emocje. To są czasami duże skrajności.
Moja ukochana Beata Tyszkiewicz, powiedziała mi kiedyś, że jeśli robisz to co kochasz, to nigdy nie pracujesz. I tak dzieje się ze mną, za co codziennie dziękuję Bogu. Etap tańca turniejowego mam za sobą, teraz głównie uczę tańczyć i robię to z wielką przyjemnością.

E: Każdy może tańczyć?
IP: Uważam, że tak, ale zależy na jakim poziomie. Nie każdy może zostać mistrzem świata w tańcu towarzyskim czy w jakimkolwiek tańcu . Natomiast powtórzę po profesorze Marianie Wieczystym, że każdy może tańczyć i każdy jest w stanie nauczyć się przynajmniej podstawowych kroków. Te słowa kieruję głównie do Panów, bo jednak cały czas taniec jest bardziej przychylnie traktowany przez kobiety. Panowie wolą asystować swojej partnerce. Ale jeżeli panowie chcą naprawdę zrobić wspaniały prezent swojej kobiecie, to... niech wykupią jej kurs tańca. Dlaczego? Ponieważ, my kobiety lubiące tańczyć, potrzebujemy partnera. Nie chcemy tańczyć z kimś obcym tylko ze swoim mężem, narzeczonym, chłopakiem. Wystarczy, że poznamy kilka kroków, podstawowych figur i naprawdę można się świetnie razem bawić.
Z doświadczenia w nauczaniu tańca widzę, że na pierwsze zajęcia panowie przychodzą stremowani, zawstydzeni i czasami chcieliby uciec „gdzie pieprz rośnie” . To wszystko jednak znika dosłownie po kilku minutach pierwszych rytmów tanecznych. Taniec po prostu bardzo szybko łamie wszystkie bariery, wszyscy zaczynają się świetnie bawić, tańczyć i ruszać się. Ta radość z przełamywania kolejnych kroków, kolejnych figur, kolejnych tańców, to coś wspaniałego dla par tańczących ale też dla mnie jako nauczyciela. Przechodzenie przez kolejne stopnie kursów tańca, przez kolejne stopnie wtajemniczenia to moja nagroda i uśmiech w moim sercu. Cieszy mnie też nowa moda, która pojawiła się po programie „Taniec z Gwiazdami”. Kiedyś na kursy tańca przychodziły osoby, które czuły, że mają tak zwany talent taneczny, a w tej chwili na kurs tańca przychodzą osoby, które chcą się uczyć tańczyć dla siebie, traktują to jako hobby i fajną formę spędzania wolnego czasu.

E: Więc kiedy przyjdą do nas na kurs tańca, nie muszą się bać „Czarnej Mamby”?
IP: Oczywiście że nie. Bardzo się zdziwią, kiedy poznają drugą, tę białą stronę Iwony Pavlović. Proszę mi wierzyć jak jest mi miło słyszeć: „Pani Iwono, Pani jest całkiem inna niż w telewizji”. Co oczywiście trzeba tłumaczyć sobie, że w telewizji jestem bardzo ostra, surowa, a na zajęciach bardzo przyjazna, przychylna, ciepła i serdeczna. Kiedy jestem sędzią, oceniam taniec i wtedy rzeczywiście jestem bardzo skupiona i wymagająca, ale kiedy uczę tańczyć to wychodzi moja „lepsza” połowa, ta chęć bycia z tym drugim człowiekiem. Staję z tancerzami i tańczę a oni widzą, że nie muszą się mnie bać, że ja naprawdę im pomagam . A po kilku zajęciach chcą już ze mną tańczyć, bo wiedzą, że ich dobrze poprowadzę. Najlepszą rekomendacją będzie, jeśli przyjdą tutaj do ERANOVA i spytają się jakiegokolwiek kursanta, który miał ze mną zajęcia: „Jaka jest Iwona Pavlović?”. Mam w sobie dużo empatii a kursanci czują moją pasję, zaangażowanie i oddanie temu, co robię. Zajęcia przepływają szybko i wesoło, zapominamy o zmartwieniach i troskach. Jesteśmy tylko albo aż My, muzyka i taniec, taniec, taniec...... To pięknie spędzony czas. Zapraszam.


Z Iwoną Pavlović rozmawiała Agnieszka Żarkow, manager Centrum Tańca Wasilewski-Felska